Decyzje, decyzje, decyzje...

Ktoś kiedyś powiedział mi, że jestem niezłym 'egzekutorem'. Trzeba coś zrobić, to róbmy. Jest cel, który trzeba osiągnąć, to róbmy wszystko, żeby go osiągnąć. To już nie czas na debatowanie, to czas na działanie. Jak to dobrze, że mam taką cechę! Inaczej pewnie marzyłabym o wielkiej ucieczce...

Nasz remont wkroczył w finalną fazę. Wykończenie. Kafle, farby, biały montaż, fugi, meble na wymiar, kamienie, lampy, krany... Czy o czymś zapomnieliśmy? Czy coś jeszcze trzeba zamówić? Spędzamy godziny w sklepach, w sieci. Selekcjonujemy, wybieramy, decydujemy. To, tamto, a może jednak to? Czasami po prostu marzę o powrocie do czasów, kiedy nie było wyboru i brało się to, co było.



Ściana dzieląca mój pokój od łazienki miała kiedyś grubość 5 milimetrów. Rodzice nie mieli wyjścia. Jeżeli chcieli mieć nową wannę, to musieli łazienkę do niej dopasować, a nie odwrotnie. Wykuto dziurę w ścianie, wmontowano wannę, a potem wszystko delikatnie zamaskowano.

Kafelki, chciał nie chciał, musiały być kwadratowe i białe. Ktoś załatwił po znajomości resztki z remontu przemysłowej kuchni. Dodaliśmy beżową farbę i było bardzo stylowo.


Mój, czytaj 'sfinansowany przeze mnie', pierwszy remont rozpoczął się od kupienia dekorów do łazienki. Znaleźliśmy je na wyprzedaży w jednym z budowlanych marketów. Tak nam się spodobały, że do nich dobieraliśmy resztę.

Jeszcze tylko kilka tygodni. Może już w sierpniu będziemy pakować nasz dobytek i przenosić do domu. Naszego odremontowanego domu! Strasznie tęsknię i strasznie nie mogę się już doczekać!


Komentarze

  1. fajnie mieć taka cechę... ja niestety o remoncie łazienki słyszę kolejny, już trzeci, rok... sama go nie zrobię a Małżonowi czasu wiecznie i na wszystko brak :( pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam z tym brakiem czasu po drugiej stronie ;-) Wtedy zawsze stosuję metodę dobrze opanowaną w korporacji - to samo pytanie codziennie, do znudzenia i bez odpuszczania. Jak zdarta płyta. Druga strona w końcu odpowiada. Dla swojego świętego spokoju. Wie, że jak nie zrobi tego dzisiaj, to jutro znowu pojawię się z pytaniem. Po naszej stronie potrzebna tylko duża dawka konsekwencji, a tą na szczęście można wyćwiczyć :-))

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze!

Popularne posty